666 beans burger
Jest 2:26, przedostatni dzień lutego, prawie 21 lat po śmierci Kurta Cobaina, nadal słucham Nirvany, czasem…kiedy słyszę nevermind, przypomina mi się milion rzeczy z przeszłości, kilka twarzy niewidzianych dawno, wakacje z Adą P., topielec ze stawu koło kolejki WKD, to że lubiłam wtedy koty a nie psy, że żadna zajechana kaseta z walkmana nie była oryginalna chyba, a rower miałam w kolorze morskim. Tak dawno, tak bardzo tego nie ma, ale on nadal krzyczy drain you i jest in my <3
To by było na tyle z pamiętnika nastolatki, którą nie jestem od stu lat… Teraz będzie o jedzeniu, bo to był tylko wstęp, który nie ma żadnego związku z tym o czym będzie ten post :P
Już kiedyś pisałam o burgerach, że niby mi się znudziły, no to chyba nie aż tak bardzo bo zrobiłam kolejne. Przypomniałam sobie że mam gotową (zakupioną w sklepie na A.) mieszankę różnych fasolek, idealny temat jeśli chodzi o burgery, milion protein w tej małej paczuszce! Burgery wyszły lekko pikantne, aromatyczne, sycące, no i jak wiadomo z fasoli = zawsze spoko. Polecam pieczone, bo bardziej fit, podane z sosem guacamole i pomidorową salsą, do sporej porcji świeżych i piklowanych warzyw, jak potrzebujesz glutenu to dorzuć placek pszennej tortilli, też pasuje :P
…i nie zapominaj o słuchaniu muzyki, nie samym jedzeniem człowiek żyje!
PRZEPIS
SKŁADNIKI
500 g mieszanki fasolowej*
1 duża czerwona cebula
3 ząbki czosnku
1 świeża papryczka jalapeño
2 łyżeczki kuminu (całe ziarna)
2 łyżeczki kolendry (całe ziarna)
2 łyżeczki papryki wędzonej
sok z 1 cytryny (lub limonki)
1/2 łyżeczki cayenne
1/2 szklanki drobno posiekanej świeżej kolendry
3 łyżki siemienia lnianego + 3 łyżki wody
2 łyżki mąki ziemniaczanej
4 łyżki mąki kukurydzianej
sól himalajska
+ mąka kukurydziana do panierowania
TIP: *Mieszankę fasolową można nabyć gotową, albo samemu wymieszać różne rodzaje strączków (te które akurat posiadasz). W składzie mojej były: fasola biała, czerwona, czarna, mungo, groch łuskany i 3 rodzaje soczewicy.
PRZYGOTOWANIE
- Fasolę namocz min 12 h.
- Następnego dnia ugotuj w lekko osolonej wodzie, aż będzie miękka. Odsącz i umieść w dużej misce.
- Na suchej patelni upraż kumin i kolendrę, utrzyj w moździerzu, dodaj do fasoli.
- Teraz podsmaż na oliwie drobno pokrojoną cebulę i czosnek, następnie dodaj do fasoli.
- W tym samym czasie zmielone siemię lniane zalej wodą, pozostaw na kilka minut.
- Do miski z fasolą dodaj wszystkie pozostałe składniki, poza świeżą kolendrą. Wlej miksturę z siemienia i przy pomocy blendera ręcznego dokładnie wszystko wymieszaj.
- Na koniec dodaj posiekaną świeżą kolendrę i w razie potrzeby nieco więcej przypraw typu sól czy cayenne, wymieszaj. Masę wstaw na 30 minut do lodówki.
- Z gotowej masy formuj burgery, obtaczaj w mące kukurydzianej i piecz (ok. 30 minut w 150 stopniach – obróć po 15 minutach na 2 stronę) lub smaż, aż się przyrumienią.
- Pieczone burgery idealnie pasują do limonkowego sosu z awokado, czerwonej i białej kapusty oraz świeżej kolendry.
TIP: W przypadku gdy masa będzie się za bardzo rozpadała podczas smażenia, zmniejsz ilość oleju.
BRAK KOMENTARZY