Gryczany soba z tofu, boczniakami i kolendrą
Magiczne weekendy, ciężkie powroty do rzeczywistości, niedomyte ślady markera i wspomnienia… a noc nadal pachnie latem, gdy jest ciemno muzyka brzmi głośniej, a jedzenie smakuje lepiej. Dlatego często zdarza mi się gotować późnymi wieczorami, kiedy wszystko poza głośnikami milczy.
Włącz dźwięk, idź do kuchni, smacznego i dobranoc!
PRZEPIS
SKŁADNIKI
1 opakowanie boczniaków (250 g)
360 g tofu naturalnego (2 paczki polsoja)
1 pęczek świeżej kolendry
4 łyżki białego niełuskanego sezamu
1/2 główki sałaty rzymskiej lub bok choi
1 opakowanie gryczanego makaronu typu soba (300 g)
3 łyżki sosu sojowego klasycznego
2 łyżki syropu klonowego
2 łyżki mirin
3 łyżki oleju sezamowego
1 ząbek czosnku
PRZYGOTOWANIE
- Tofu podsmaż na łyżce oleju sezamowego, aż się zrumieni na złoto. Odstaw na bok.
- W tym samym czasie ugotuj makaron.
- Na patelni rozgrzej pozostały olej, dodaj czosnek, sos sojowy, syrop klonowy i mirin, wymieszaj.
- Pokrojone w plastry boczniaki wrzuć na patelnię. Po 2-3 minutach dodaj pokrojoną sałatę.
- Następnie wrzuć na patelnię wcześnie przygotowane tofu oraz makaron, chwilę pomieszaj aż składniki się podgrzeją.
- Przed podaniem wymieszaj wszystko z sezamem oraz drobno posiekaną świeżą kolendrą.
Sałatę? A nie powinno się jej dodawać na koniec i nie rozgrzewa? Ponoć znika w daniu podgrzewana
Tak naprawdę to jest to pod koniec, ja akurat lubię jak jest miękka. Ale oczywiście możesz ją dodać po podgrzaniu wszystkiego, aby pozostała chrupiąca i nie „zniknęła” :)
bardzo lubię takie dania, a tego smaku szczególnie jestem ciekawa, więc od razu zapisuję, by w najbliższym czasie spróbować! :)
dobre i szybkie do ogarnięcia :)
Smakowicie to wygląda! A na fotce to boczniaki są czy jakieś leśne grzybki?
Inne grzybki, shiitake, ale robiłam to z różnymi, polecam obie wersje ;)