Hola! Vegan burrito

Zima, niby powyżej zera, a jednak brak słońca sprzyja wzmożonej konsumpcji. Przynajmniej w moim domu :P

Poza podróżami w kierunku pobliskiej siłowni, są też te ku lodówce i kuchence, ręce sięgają coraz częściej po smakołyki, jak co roku jeden wielki cheat day, tydzień, miesiąc, 3…opanuj się! A może lepiej nie.

Danie idealne na zimę, to przede wszystkim takie które ma w sobie sporo białka, węgli, witamin i błonnika, a dodatkowo miło jeżeli można je zrobić na zapas. Burrito idealnie wpisuje się w ów schemat. Potrawa wywodząca się z kuchni Meksykańskiej / TexMex to wieloskładnikowe nadzienie – którego skład zależny jest od kraju i rejonu jego powstawania – zawijane w pszenne placki (tortille).

I <3 burritos! Oczywiście nie wiem jak smakuje oryginalna wersja tego dania i nie żałuję. Robię je często, mimo iż jest wieloskładnikowe – przetestowałam – da się wykonać przy pomocy produktów zakupionych w standardowym dyskoncie na „B” (jak byłam w Jastarni był jedynym sklepem w okolicy). Tak naprawdę robi się dość szybko i mega łatwo, dodatkowo starcza na co najmniej 4 spore porcje (tym razem kupiłam 30 cm tortille) lub 6 mniejszych. Przy robieniu burritos nie popadaj w monotonię, możesz dowolnie dobierać składniki, sosy (salsy), warzywa, dodatki grilowane czy surowe, na zimno, na ciepło, w tortilli pszennej czy razowej.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 


PRZEPIS

Czas przygotowania: ok. 45 min.
Ilość porcji: 4-6

SKŁADNIKI

1 szklanka ryżu np. basmati (lub inny który lubisz)
1 szklanka czarnej lub czerwonej fasoli (namoczonej min. 12 h)
4-6 łyżek marynowanych papryczek jalapeño (zielonych)
1/4 pęczka świeżej kolendry
domowy bulion warzywny (w ostateczności 1 kostka sklepowego)
2 opakowania kotletów sojowych (ok. 200 g)
sałata rzymska

marynata do kotletów sojowych:
świeżo wyciśnięty sok z 2 pomarańczy oraz skórka z nich otarta
pól szklanki domowej passaty z pomidorów (lub przecier)
1 opakowanie przyprawy do gyrosa (lub 2-3 łyżki domowej*)
6 łyżek oliwy extra virgin

guacamole:
3-4 dojrzałe awokado awokado
1/2 białej cebuli
1/2 pęczka świeżej kolendry
sok z 1-2 limonek
1 ząbek czosnku
odrobina jalapeño (może być marynowana lub świeża)
szczypta soli

salsa pomidorowa:
6 pomidorów (lub 1 puszka pomidorów krojonych)
1/2 czerwonej cebuli
2 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy extra virgin
1/4 pęczka świeżej kolendry

grillowane papryki:
2-3 papryki (czerwona, żółta, zielona, pełna dowolność)
2 czerwone cebule (może być też cukrowa)
1-2 łyżki oliwy

opcjonalne dodatki:
wegański starty ser (najlepiej ten do pizzy), słodka kukurydza, tofu zamiast kotletów sojowych, świeże warzywa, pokrojone awokado zamiast guacamole (wersja dla leniwych), grillowane grzyby, pokrojone pomidory zamiast salsy (wersja dla leniwych), salsy inne niż pomidorowa np. z mango, z miechunki (salsa verde) etc.

TIP: jak nie masz przyprawy do gyrosa możesz ją zrobić poprzez zmieszanie np. 1 łyżeczki chilli, 1 łyżki papryki słodkiej, 1 łyżeczki kolendry, 1/2 łyżeczki kuminu, 1/2 łyżeczki majeranku, 1/2 łyżeczki tymianku, 1 łyżka oregano, 1/2 łyżeczki rozmarynu, 1/4 łyżeczki pieprzu czarnego, 1/4 łyżeczki cynamonu, 3 łyżeczki czosnku granulowanego, 2 łyżeczki cebuli, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1/2 łyżeczki soli.

PRZYGOTOWANIE

  1. Kotlety sojowe ugotuj w odrobinie bulionu warzywnego, aż będą miękkie.
  2. Ryż ugotuj al dente.
  3. Fasolę aż będzie miękka.
  4. W międzyczasie zrób guacamole, salsę, marynatę i grillowane papryki:

marynata:

  1. Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą.

kotlety:

  1. Piekarnik nastaw na temperaturę 180 stopni.
  2. Ugotowane kotlety sojowe odsącz na durszlaku z nadmiaru wody, umieść w pojemniku z marynatą i dokładnie wymieszaj.
  3. Trzymaj w marynacie ok. 10-15 minut.
  4. Wstaw do piekarnika i piecz kolejnych 5-10 minut (możesz je przykryć folią, jak zauważysz, że przesadnie wyschły).

pieczona papryka:

  1. Paprykę pokrój w dowolnej wielkości kawałki, cebulę w piórka, umieść w naczyniu żaroodpornym, skrop oliwą i piecz pod przykryciem ok. 15 minut. Możesz piec ją w tym samym czasie co kotlety.

guacamole:

  1. Awokado obierz ze skóry, pokrój, wraz z pozostałymi składnikami umieść w blenderze i wymieszaj dosłownie chwilę (uważaj aby nie powstała zbyt gładka masa).

salsa:

  1. Pomidory, cebulę oraz czosnek drobno posiekaj.
  2. Podduś ok. 5-7 minut na rozgrzanej oliwie.
  3. Na koniec dodaj drobno posiekaną kolendrę (czasem w trakcie duszenia pomidory puszczają dużo wody, nie wylewaj tylko polej nią kotlety).

Na koniec przygotuj sobie, lekko podgrzane w piekarniku, tortille (podgrzanie uelastycznia) i wypełnij je przygotowanymi składnikami w dowolnych ilościach i konfiguracji :) Najlepiej dać po trochu: guacamole, sałaty, salsy, ryżu, kotletów sojowych, pieczonej papryki, świeżej kolendry i marynowanych jalapeño. Zawiń tortille, składając najpierw dwa boki do środka, aby uniemożliwić wypadanie nadzienia (podobnie jak to się robi z naleśnikami).

¡que aproveche!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.