Pasta dyniowo słonecznikowa
Poranna improwizacja, tak smaczna, że chcę już sezon dyniowy. No dobra odwołuję, wcale nie chcę jesieni! Dynia którą robiłam przy okazji risotto, wylądowała w słodkiej, cynamonowej paście kanapkowej. Pastelowe barwy, korzenny, lekko sezamowy smak z chrupiącym gdzieniegdzie słonecznikiem i dwoma rodzajami sezamu…takie tam śniadanie w sobotę :P
PRZEPIS
SKŁADNIKI
1 szklanka upieczonej lub uduszonej dyni (pokrojonej w kostkę)
4 łyżki słonecznika
1 łyżka tahini
1,5 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki cayenne
sól himalajska
pieprz biały
5 łyżek mleka migdałowego (lub innego roślinnego)*
TIP: *jeśli pasta ma dobrą konsystencję nie musisz dodawać mleka lub możesz dodać go mniej :)
PRZYGOTOWANIE
- Dynię obierz ze skóry, pokrój w kostkę i uduś lub upiecz do momentu aż będzie miękka. Oczywiście jeśli tak jak ja poprzedniego dnia robiłaś/eś risotto z dynią – zostawiając sobie z myślą o tej paście odpowiednią ilość dyni – pomiń ten punkt przepisu.
- Na suchej patelni ziarna upraż słonecznika.
- Umieść wszystkie składniki – poza słonecznikiem – w pojemniku blendera i miksuj do uzyskania jednolitej pasty. Na koniec dodaj ziarna łuskanego słonecznika i zblenduj, tak aby dało się wyczuć nie do końca rozdrobnione ziarna.
- Podawaj posypaną białym i czarnym sezamem do pieczywa lub jako farsz w zawiniętej pszennej tortilli.
To taki trochę dyniowy hummus :)
BRAK KOMENTARZY