Piña colada – hello sunshine
Tęsknię za oceanem, za każdym morzem, za każdym lękiem który przychodzi w momencie kiedy jestem w nim, a woda robi się coraz ciemniejsza. Powrót do rzeczywistości, rower, słońce, warszawska plaża, ratuje sytuację stara piosenka http://www.youtube.com/watch?v=ogDwk_q6wKg.
Na plaży najlepiej smakuje piña colada, ze słomką i odrobiną piasku przyklejonego do dna zimnej butelki. Ananas to owoc kontrowersyjny, albo się go kocha albo nie cierpi. Należałam zawsze do tej drugiej grupy, dopóki nie poznałam jak smakuje w zestawieniu z kokosem. To jedyna forma w jakiej go akceptuję, w jakiej zyskuje nowy wymiar i przestaje być tylko zbyt słodkim, lepkim owocem w brzydkim kolorze. Ponieważ mam słabość do tego smaku, musiałam stworzyć ciasto które spowoduje, że powróci cały ten plażowy state of mind.
To taki trochę sernik na zimno o chrupiącym bezglutenowym spodzie z orzechów i migdałów. Na całe ciasto o średnicy 20 cm użyłam dosłownie 6 łyżek syropu z agawy (ilość tą można oczywiście dowolnie zmodyfikować) i 1/3 szklanki daktyli. Przepis może z pozoru wydać się skomplikowany, ale nie jest, obiecuję że smak ciasta wynagrodzi ci ten czas spędzony w kuchni.
PRZEPIS
SKŁADNIKI
spód:
1 szklanka migdałów
1/2 szklanki orzechów laskowych (lub innych)
1/3 szklanki daktyli
4 łyżki oleju kokosowego
warstwa kokosowa:
400 ml mleka kokosowego
400 ml mleka sojowego
4 łyżki syropu z agawy
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 łyżeczki agaru
warstwa ananasowa:
1/2 lub 2/3 dojrzałego ananasa
1 łyżeczka agaru
1/4 szklanki wody
2 łyżki syropu z agawy
+ 1/3 warstwy kokosowej
dekoracja:
pozostała część ananasa
wiórki kokosowe
PRZYGOTOWANIE
spód:
- Daktyle namocz w ciepłej wodzie.
- Rozpuść olej kokosowy – wstaw słoik z olejem pod ciepłą wodę lub umieść go w garnku do połowy wypełnionym wodą i podgrzewaj aż stanie się płynny.
- Migdały oraz orzechy zmiel na małe kawałki pod koniec dodaj namoczone daktyle oraz olej kokosowy, miksuj do momentu uzyskania w miarę jednorodnej masy.
- Masę umieść w blaszce i dokładnie rozprowadź dociskając łyżką. Powstanie w ten sposób spód twojego ciasta.
warstwa kokosowa:
- W rondelku zmieszaj wszystkie składniki. Gotuj na małym gazie do momentu zagotowania, aż masa będzie jednolicie zmieszana (możesz sobie pomóc blenderem ręcznym).
- Gotową masę można sprawdzić czy odpowiednio gęstnieje – wstawiając jedną łyżeczkę do lodówki na 5 minut – jeśli jej konsystencja zmieni się w „stałą” jest OK.
- Pozostaw chwilę do ostygnięcia co jakiś czas mieszając, 2/3 masy wylej na spód ciasta i wstaw do lodówki na ok 5-10 minut. Pozostałą część wykorzystasz do masy ananasowej.
warstwa ananasowa:
- Ananasa pokrój w kostkę, umieść w garnku wraz z 2 łyżkami syropu z agawy, gotuj chwilę na małym gazie aż stanie się w miarę miękki.
- Następnie zblenduj dodaj agar, wodę oraz 1/3 masy kokosowej. Pogotuj chwilę i odstaw z gazu do ostygnięcia.
- Lekko ciepłą masę ananasową wylej na zastygniętą już kokosową i wstaw ponownie do lodówki na kolejne 5-10 minut.
- Gotowe ciasto posyp wiórkami kokosowymi i udekoruj kawałkami ananasa. Ja trzymam je w lodówce, bo lubię jak jest zimne, ale dzięki agarowi w temperaturze pokojowej ciasto nie traci swoich walorów estetycznych więc można spokojnie trzymać je poza.
BRAK KOMENTARZY