Sorbet melonowo bananowy
Dzień był deszczowy, ktoś zabrał mi lato, niech ginie!!! Do tego jest jakaś 5 ta w nocy, a ja nadal tu jestem. Walka senność kontra bez, słońce vs niepełny jeszcze księżyc, cisza na dzielni i moje głośniki…jedna wielka przegrana!
Ale cofam się w czasie o kilka dni i jest już cieplej / lepiej. Robię sorbet bo owoce są teraz super słodkie, trzeba korzystać, bo niebawem będzie too fuckin’ late i będzie płacz :P
Bazą sorbetu są banany, dominuje melon z lekką nutą cytryny (dodanej dla przełamania jego mdłego smaku).
PRZEPIS
SKŁADNIKI
sorbet:
2 banany
1/2 melona cantaloupe
2 łyżki soku z cytryny
szczypta soli
dekoracja:
świeża mięta
ziarna kakaowca
WAŻNE: melona umyj dokładnie przed pokrojeniem i obraniem, ponieważ przebywa długą drogę jest przed transportem spryskiwany środkiem odkażającym (aby na jego powierzchni nie mnożyły się bakterie). Po otworzeniu owoc powinien być przechowywany w lodówce. Jeśli już się boisz albo melona po prostu nie lubisz, wymień go na inny owoc (np. maliny, jagody etc.).
PRZYGOTOWANIE
- Banany i melona obierz ze skóry, pokrój w kawałki i umieść w zamrażalniku.
- Po 4 h zblenduj zamrożone owoce z pozostałymi składnikami.
- Gotowe lody umieść w zamykanym pojemniku i z powrotem w zamrażalniku na kilka godzin.
- Przed podaniem wyjmij sorbet i pozostaw na 10 minut w temperaturze pokojowej.
BRAK KOMENTARZY