Konfitury z dyni

Za każdym przepisem stoi jakaś historia, a wiele z nich powstaje podczas podróży. Wracając pamięcią do mojego ostatniego wypadu na Sycylię, wciąż widzę soczystą zieleń Rezerwatu Zingaro i całą paletę błękitów jego zatok. Potem przypomina mi się wizyta w Palermo, wszystkie możliwe sycylijskie przysmaki oraz gwarne uliczne targi, pełne sezonowych warzyw i owoców.

W październiku pogoda była typowo letnia, ale po asortymencie słynnego Capo czy Ballaro widać było nadchodzącą jesień. Długie cukinie (tenerumi), soczyste granaty, rzepa brokułowa (cime di rapa), bakłażany, brokuły, buraki, brukselka, scorzonera, winogrona, owoce opuncji, persymony, kasztany jadalne oraz dynie. Te ostatnie inspirują mnie niezmiennie od lat. Dziś dynia (pełna witamin A, B, C i E, a także kwasu foliowego i niacyny) w postaci słodkiej konfitury, idealnej do pieczywa lub ciasta.

Konfitury z dynii – eatmeplease.pl


PRZEPIS

Czas przygotowania: ok. 2 h
Ilość porcji: 3 małe słoiki

SKŁADNIKI

1/2 dyni
1 cytryna (sok i skórka z niej otarta)
6-8 łyżek ksylitolu lub cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru

opcjonalnie sok i skórka otarta z 1 pomarańczy oraz 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

TIP: Sok i skóra otarta z pomarańczy nadają konfiturom troszkę odmienny smak. Polecam zrobić partię bez i z udziałem tego owocu, żeby zobaczyć która wersja bardziej do ciebie przemawia. Możesz wzbogacić smak dodając inne rozgrzewające przyprawy tj. gałka muszkatołowa, goździki czy kardamon.

PRZYGOTOWANIE

  1. Dynię obierz ze skóry i pokrój w małe kawałki.
  2. Umieść w garnku wraz z odrobiną wody i duś pod przykryciem do momentu, aż zacznie się rozpadać.
  3. Dodaj pozostałe składniki, zblenduj i duś na małym ogniu jeszcze jakiś czas (15-30 minut). Konfitury mieszaj często, by nie przywarły do dna garnka.
  4. Gorące konfitury umieść w wypażonych (wysterylizowanych) małych słoikach i mocno zakręć. Pozostaw do ostygnięcia.
  5. Ja przeważnie powtarzam proces pasteryzacji następnego dnia, wstawiając słoiki do zimnego piekarnika, nagrzewam go do 125-130 stopni. Trzymam jakieś 30 minut i wyłączam, pozostawiając do ostygnięcia.

TAGI

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.