Energy balls / RAW

Dotychczas z tego przepisu robiłam batoniki z pszennym waflem, ale dziś wersja bezglutenowa wymagała innej formy i nazwy. Nie ukrywam, że jaram się przepisami „raw” bo są zdrowe (oczywiście to moja subiektywna opinia), proste do zrobienia, a półprodukty potrzebne do ich wykonania mam zawsze pod ręką. Tutaj niestety orzeszki arachidowe których użyłam były prażone, dlatego przepis nie jest 100% raw (ale wystarczy użyć orzechów naturalnych i będzie).

Teraz małe info o składnikach:

Migdały – bogate źródło witaminy E, białka, błonnika pokarmowego, witaminy B2, minerałów tj.: magnez, miedź, mangan, wapń i potas, a także jednonienasycone kwasy tłuszczowe (które korzystnie wpływają na tkankę mózgową i układ sercowo-naczyniowy). Jest też news dla uzależnionych od workout’u – migdały posiadają wysoką zawartość argininy – aminokwasu, który wchodzi w skład karnityny poprawiającej wydolność mięśni. śą bogate w substancje o właściwościach antyoksydacyjnych – zwalczających wolne rodniki – czyli takich które sprawiają, że komórki ludzkiego ciała wolniej się starzeją.

Sezam – szczyci się jedną z najwyższych zawartości oleju bo ok 50%, zawiera sporą ilość wapnia, żelaza, magnezu, fosforu i cynku. Zawiera witaminę A – pozytywny wpływ na kondycję skóry, paznokci, włosów oraz zdolność widzenia, E – silny antyoksydant, neutralizujący wolne rodniki, które mogą uszkadzać tkanki i przyspieszać proces starzenia się organizmu oraz grupy B – takie które mają zbawienny wpływ na układ odpornościowy, poprawiają samopoczucie, pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu i są niezbędne w procesie przemiany białek. Dzięki wysokiej zawartości aminokwasów sezam jest łatwo przyswajalny przez organizm. Sezam zawiera fitosterole, roślinne sterydy obniżające poziom złego cholesterolu, chroniące przed chorobami serca i zapobiegające rakowi prostaty. Najlepiej wybierać sezam czarny lub biały niełuskany.

Daktyle – są bogate w cukry proste, czyli takie które nie wymagają procesu trawienia – zostają od razu wchłonięte przez organizm. Uzupełniają niedobory glikogenu w wątrobie i mięśniach. Z uwagi na dużą ilość potasu, ich spożycie wskazane jest po ciężkim wysiłku. Daktyle zawierają dużo błonnika, a także naturalne salicylany (dzięki temu zwalczają ból, zapalenia i przeciwdziałają zakrzepom).

Orzechy ziemne / arachidowe (niesolone) – to tak naprawdę nasiona (orzacha podziemna to roślina z rodziny bobowatych), choć ich skład chemiczny jest bliższy orzechom, a nie roślinom strączkowym. Zawierają sporo białka, niacyny, kwasu foliowego, magnezu, błonnika i witaminy E.