Soy – Berlin, Mitte
Tak się zawsze zbieram z recenzjami miejsc, że mam całą długą listę i nie wiem czy się kiedykolwiek zdołam odgruzować. Ale od czegoś trzeba zacząć, tak więc dziś Berlin again!
Pierwszy raz do Soy trafiliśmy wczesną wiosną. Rowerem wszędzie jest blisko, nawet na Mitte, a ja akurat w okolicy robiłam małe Lush’owe zakupy :) W social mediach o restauracji same skrajności, pyszne jedzenie, dramatyczna obsługa, sporo jedynek, ale też sporo pochwał dla samej kuchni… Postanowiłam na własnej skórze, przekonać się jak będzie.
Lokal jest duży, jest opcja spożywania na powietrzu, jest toaleta, bar, głośna muzyka. W menu znajdziesz dania kuchni wietnamskiej w wersji wegetariańskiej, z opcjami wegańskimi. Wybór potraw spory, ciężko mi się było zdecydować, bo większość opisów brzmiała zachęcająco. W karcie znajdziesz przystawki, zupy, dania z ryżem, noodle, desery, kawę, herbatę, zimne napoje, ale też piwo i drinki.
Obsługa mogłaby być bardziej zainteresowana tym co się dzieje w lokalu, ale mnie osobiście nic niemiłego z ich strony nie spotkało. Czas oczekiwania na potrawy był długi, ale wszystko wyglądało na świeżo przygotowane, tak więc coś za coś.
Samo jedzenie jak dla mnie bardzo dobre, jedynie Banh Bao było słabe, reszta potraw naprawdę broniła się smakiem, składnikami i walorami estetycznymi. Sporo świeżych warzyw i ziół, dobrze zbalansowane smaki, treściwe sosy. Na pewno wrócę, żeby przetestować menu do końca. Może brakowało mi nieco zachwytów, ale smaczna poprawność czasem w zupełności do szczęścia mi wystarczy :)
Na zdjęciu poniżej jest naleśnik Banh Xeo, to raczej starter, ale polecam go bo ma bardzo ciekawy smak. Pewnie za sprawą dużej ilości pachnotki ;)
SOY Berlin
Rosa-Luxemburg-Straße 30
10178 Berlin
Niemcy
BRAK KOMENTARZY