Spicy mango tofu

To nie jest najlepszy czas na pisanie o jedzeniu, ale może komuś poprawi humor, moje ulubione danie ostatnich tygodni. Chrupiące tofu w słodko-ostrym sosie mango, które robi się szybko i pasuje do wielu rzeczy. Czasem z ryżem i piklowanymi na słodko warzywami, kiedy indziej w bułce bánh mì. Żeby walczyć trzeba mieć siłę dziewczyny, a siła z roślin jest nieograniczona jak wy.

p.s. widzimy się na ulicach!!!

Spicy mango tofu – eatmeplease.pl


PRZEPIS

Czas przygotowania: 15 min.
Ilość porcji: 2-4

SKŁADNIKI

2 kostki tofu naturalnego
kilka łyżek mąki kukurydzianej*
2 łyżki oleju do smażenia

sos:
1 szklanka pulpy z mango**
1 ząbek czosnku
2 cm świeżego imbiru
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka srirachy (opcjonalnie)***

*
**pulpa z mango dostępna jest w wielu sklepach, ostatnio była nawet w Lidlu i Biedronce, ale jeśli jej nie masz możesz obrać owoc mango i zbledować go na gładko.
***lub innego ostrego sosu lub przyprawy w proszku, jeśli lubisz ostre.

TIP: do smażenia tofu możesz też użyć oleju sezamowego, ja czasem smażę w ten sposób tofu, lekko solę i dodaję do sałatek.

PRZYGOTOWANIE

  1. Tofu odsącz i pokrój w kostkę. Umieść w wysokiej misce wraz z mąką kukurydzianą i potrząsaj nią, do momentu aż wszystkie kosteczki będą dokładnie pokryte.
  2. Rozgrzej patelnię z olejem, dodaj tofu i smaż do momentu, aż będzie jasno złote. Odstaw na bok.
  3. W trakcie smażenia tofu przygotuj sobie sos. Imbir zetrzyj, czosnek przeciśnij przez praskę i umieść je wraz z pozostałymi składnikami w garnku. Wymieszaj, podgrzej i zdejmij z źródła ciepła.
  4. Do gotowego sosu wrzuć usmażone kostki tofu, wymieszaj delikatnie łyżką. Tofu jest gotowe do podania. Możesz posypać je podprażonym chwilę na suchej patelni sezamem.

TIP: Jeśli nie planujesz zjeść wszystkiego naraz, pozostaw sobie część usmażonego tofu i sos oddzielnie na następny dzień, a przed podaniem podgrzej jedynie sos, zachowasz wtedy lepsze walory smakowe tego dania ;) Możesz też podać tofu w formie większych kawałków w chrupiącej bagietce, wraz ze świeżymi warzywami i piklami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • Anna

    Prze py szne. Właśnie wciągnęłam porcję na obiad, tylko z wrażenia zapomniałam że mam jeszcze kiszonki do tego w lodówce… Mimo srirachy bardzo łagodne, następnym razem chlupnę więcej!

    • eat me please

      Cieszę się że Ci smakowało. Ja nie jadam ostrych potraw, stąd taka symboliczna ilość ;)