(Prawie) Dal Makhani
Tradycyjne danie kuchni indyjskiej, które uwielbiałam będąc wegetarianką niestety tak jak większość dań indyjskich bazuje na sporej ilości masła i śmietany. Dlatego dzisiejszym wyzwaniem jest wersja w 100 % roślinna, taka aby jak najbardziej przypominała to co pamiętam i lubię :)
Nie ma czego żałować, śmietana została zastąpiona mlekiem kokosowym, a masło – wegańską margaryną. Sycąca potrawa gdzie głównym składnikiem jest fasola mungo (vigna mungo, urid dal, urad dal, black gram), w towarzystwie fasoli czarnej (zamiast fasoli rajma, której akurat nie miałam pod ręką), aromatycznych przypraw, pomidorów, cebuli i kolendry, to mój pomysł na wrześniowy obiad. Polecam.
PRZEPIS
SKŁADNIKI
1 szklanka fasoli mungo
1/2 szklanki fasoli rajma (ja użyłam czarnej)
4 szklanki wody
1 łyżeczka soli himalajskiej
3 łyżki oliwy
2 łyżeczki kuminu
1 papryczka chilli (zielona)
3 cm świeżego imbiru
4 ząbki czosnku
1 czerwona cebula
1/8 łyżeczki asafetydy
1/2 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka kolendry
1 łyżeczka garam masali
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki cynamonu
2 pomidory
2 łyżki przecieru pomidorowego
4 łyżki mleka kokosowego (tego gęstego co zbiera się u góry puszki)
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki wegańskiej margaryny (np. Alsan)
PRZYGOTOWANIE
- Fasolę namocz przez noc (minimum 12 h).
- Następnego dnia ugotuj aż będzie miękka. Odlej, ale tak aby zachować wodę z gotowania – użyjesz jej potem.
- Na rozgrzanej patelni i 3 łyżkach oliwy podsmaż kumin, aż zacznie pachnieć.
- Dodaj starty imbir, drobno pokrojony czosnek, drobno pokrojoną papryczkę chili i podsmaż jeszcze chwilę.
- Dodaj drobno pokrojonego pomidora i kurkumę, smaż przez kilka minut.
- Następnie wrzuć na patelnię ugotowaną fasolę (2 rodzaje) i wodę w której się gotowała.
- Dodaj pozostałe przyprawy, przecier pomidorowy i jeśli to potrzebne, odrobinę wody. Potrawa powinna być stosunkowo gęsta, ale na tyle aby fasolki pływały w gęstym sosie.
- Po 15-20 minutach na małym ogniu dodaj mleko kokosowe i margarynę.
- Podawaj z ryżem basmati i świeżą kolendrą.
BRAK KOMENTARZY