Wegański jogurt DIY
Kolejne podejście do zrobienia domowego jogurtu zakończone sukcesem, więc postanowiłam w końcu o tym napisać. Może akurat masz zajawkę na DIY :)
Nie ukrywam, że domowy jogurt wiele razy nie chciał ze mną współpracować… a to mleko nie takie, a to za zimno, a to niewłaściwy probiotyk, a to wyszedł taki sobie. Ale wróciłam do tematu, bo odnalazłam w lodówce zakupioną kilka miesięcy wcześniej saszetkę z bakteriami (o taką).
Jakieś 48 godzin później mogłam jeść pyszny domowy jogurt, trochę bardziej płynny niż ten ze sklepu, ale dzięki temu bez zbędnych wypełniaczy (skrobi i innych). Jogurt kokosowy z bezglutenowymi płatkami i malinami – mrożonymi pod koniec lata – takie śniadania mogłabym jeść codziennie!
TIP: jeśli tak jak ja nie posiadasz jogurtownicy, polecam robić jogurt zimą, wtedy źródłem stałego ciepła jest kaloryfer i jogurt wychodzi bez problemu!
PRZEPIS
SKŁADNIKI
500 ml mleka kokosowego*
1 g żywych kultur bakterii**
1 łyżka syropu klonowego***
szczypta soli
*użyłam takiego i w tym przypadku kwestia konkretnego mleka, może mieć spory wpływ na smak, konsystencję oraz szybkość przygotowania jogurtu. Ale oczywiście można użyć innego :)
**np. takich, ale możesz użyć innych jeśli masz.
***lub innego słodkiego syropu czy cukru. Jest on potrzebny jako pożywka dla bakterii, nie powinien być potem wyczuwalny w smaku jogurtu.
WAŻNE: Do przygotowania jogurtu potrzebny ci będzie szklany pojemnik np. słoik, ręcznik (tak dobrze widzisz), garnek, łyżka. Przy produkcji jogurtu unikaj używania aluminium (podobno wchodzi w reakcję z bakteriami jogurtowymi).
TIP: Jeśli nie lubisz smaku kokosowego, polecam zrobić go z domowego mleka migdałowego (np. z tego przepisu) lub poeksperymentować z innych sklepowych (im tłustsze tym lepiej).
PRZYGOTOWANIE
- Zacznij od wyparzenia wrzątkiem wszystkich potrzebnych sprzętów i pojemnika w którym będzie kwaśniał twój jogurt. Jest to o tyle ważne, że nie chcesz aby namnożyły się niepożądane bakterie, a jedynie te z saszetki ;)
- Umieść mleko w garnku wraz z syropem klonowym i podgrzewaj do temperatury 43 stopni. Zdejmij z kuchenki, dodaj bakterie z saszetki i dokładnie wymieszaj.
- Przelej do słoika, zakręć, owiń dokładnie ręcznikiem i umieść w ciepłym miejscu (najlepiej w bezpośrednim kontakcie z kaloryferem) na 24-48 h. Ilość godzin zależy od tego jak szybko zaczną zachodzić procesy w twoim jogurcie (temperatura, rodzaj mleka, ilość cukru etc.), u mnie trwało to aż 48 h ;)
- Po tym czasie umieść słoik w lodówce na kilka godzin, żeby jogurt zgęstniał i ustabilizował się. Po wyjęciu z lodówki może się okazać, że twój jogurt się nieco rozwarstwił, nie martw się i wymieszaj go łyżką (no chyba że chcesz mieć gęstszy to zbierz to co gęste do innego pojemnika a wodę z dan dodaj do smoothie, ona też zawiera cenne probiotyki).
- Jogurt przechowuj w lodówce do kilku dni. Możesz go zblendować z owocami, aby nadać dowolny smak. Możesz zostawić sobie kilka łyżek jako starter do zrobienia kolejnego jogurtu (ok. 125 ml na 1 litr mleka powinno wystarczyć).
Własnej produkcji jogurt z mleka kokosowego? Genialny przepis!